Scena pełna dramatyzmu rozegrała się na brzegu rzeki Wisły, kiedy to dwaj młodzi obserwatorzy zauważyli, że w wodzie pływa człowiek, który macha rękami, wprost błagalnie prosząc o pomoc. Bez żadnej zwłoki podjęli decyzję o wezwaniu służb ratunkowych.
Akcja ratunkowa była prowadzona przez straż pożarną, która przybyła na miejsce z łodzią ratunkową, a także przez policję i pogotowie. Po udało się wydobyć poszkodowanego z rzeki, służby medyczne rozpoczęły reanimację. Po przeprowadzeniu tej niesłychanie trudnej i wymagającej akcji na brzegu rzeki Wisły, pogotowie przewiozło chłopca do szpitala.
Na nieszczęście, mimo niezmierzonego wysiłku personelu medycznego, 14-letni chłopiec z powiatu ryckiego nie przeżył i zmarł w szpitalu.
Aspirant Łukasz Filipek z komendy powiatowej w Rykach poinformował, że aktualnie badane są wszelkie okoliczności tych tragicznych wydarzeń. Dodatkowo zaznaczył, że całość działań jest prowadzona pod nadzorem prokuratora. Ciało młodzieńca zostało przekazane do sekcji zwłok – dodał policjant.