Jubileuszowy Bieg Zielonych Sznurowadeł zgromadził ponad 460 entuzjastów sportu

Ponad 460 miłośników biegania i nordic walkingu z różnych regionów Polski wzięło udział w dzisiejszych zawodach. To był jubileuszowy, dziesiąty Bieg Zielonych Sznurowadeł, który odbył się w Puławach i jak co roku przyciąga setki amatorów aktywności fizycznej.

Bieg Zielonych Sznurowadeł to najbardziej znane puławskie wydarzenie biegowe – półmaraton. Początkowo organizowany przez fundację BezMiar na terenie portu puławskiego, z trasą biegnącą wzdłuż Wisły, z czasem nabierał coraz bardziej naturalnego charakteru. W ostatnich latach bowiem trasa została przeniesiona w obszary zielone otaczające Puławy, oferujące malownicze widoki lasów, wąwozów oraz polnych dróżek. Trudność i różnorodność nawierzchni trasy także zostały zwiększone. Miejsce startu i mety ustanowione zostały przed Szkołą Podstawową nr 4 im. M. Kopernika.

W tegorocznym półmaratonie uczestniczyło ponad 400 biegaczy i ponad 60 miłośników nordic walkingu. Wielu z nich przyjechało z takich miast jak Lublin, Puławy, Warszawa, Suwałki, Ostrowiec Świętokrzyski, Chełm, Lubartów, Biała Podlaska, czy Rzeszów. Udział w zawodach to dla nich nie tylko szansa na poprawę swojej formy fizycznej, ale także okazja do wsparcia charytatywnej akcji zbiórki darów dla młodzieży i dzieci korzystających z pomocy puławskich ośrodków edukacyjno-wychowawczych.

– Zdecydowałyśmy się wystartować, ponieważ kochamy biegać i pomagać innym. Zbiórka charytatywna była dla nas dodatkowym powodem, aby spędzić tę niedzielę aktywnie – mówi Paulina Kapica z Lublina, która po raz pierwszy wzięła udział w Biegu Zielonych Sznurowadeł razem z koleżanką. – Słyszałyśmy wiele pozytywnych opinii o atmosferze i trasie biegu. Chcieliśmy doświadczyć tego na własnej skórze – dodaje Kapica. Jakie cele postawiły sobie zawodniczki? – Przebiec całą trasę w wyznaczonym limicie czasu i uniknąć kontuzji – kończy.